| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Dropbox (prywata)

Dropbox to rewelacyjne rozwiązanie, które pomaga mi zsynchronizować i mieć dostęp do swoich plików na kilku urządzeniach (laptop, komórka). Umożliwia również łatwe udostępnianie plików innym. Korzystając z tego linka możesz założyć konto, a gdy zainstalujesz program na swoim (swoich) komputerze pomożesz mi powiększyć moją darmową przestrzeń [http://db.tt/iUA29K5]. Miłego użytkowania.

Która strona?

Obserwując "zachowanie" niektórych denominacji odnoszę wrażenie, że mówią swą postawą: Bóg jest po naszej stronie! Problemem jest jednak to, że Bóg nie jest po niczyjej stronie. Jedyne zasadne pytanie brzmi, czy my jesteśmy po stronie Boga?
I nie chodzi to o deklaracje.
Po owocach się poznaje. 
A do dalszej lektury i rozważań polecam: Mt 7:21-23.

Tak się tylko zastanawiam...

Tak się tylko zastanawiam. 
Jakim powodzeniem wśród wierzących cieszyłaby się konferencja pod tytułem: "ukrzyżowani z Chrystusem" (Galacjan 2:20) lub "stawajmy się mniejsi" (Jan 3:30)?
Czy frekwencja byłaby taka sama jak na konferencjach dotyczących naszego szczęścia, samorozwoju lub "obdarowania naszego i namaszczenia wielkiego"?

Może by tak spróbować zrobić konferencję na temat gorliwego prowadzenia żywota cichego (1Tesal. 4:11)? Ciekawe ilu namaszczonych mówców zgodziłoby się usługiwać, tfu, wróć: nauczać?

Tak się tylko...
zastanawiam.


Ech, to moje głośne myślenie. Znowu sobie nagrabię :D

Różowa czy twarda miłość?

#miłość #walentynki. 

Coraz więcej myślę o Miłości. Miłość coraz bardziej mnie pociąga. 
Pociąga mnie Miłość matki, która gotowa jest ryzykować swoje zdrowie i życie dla życia dziecka.
Pociąga mnie Miłość męża i ojca, który dla dobra swojej rodziny traci zdrowie. Rezygnuje ze swojego czasu odpoczynku, wstaje wcześniej, a nawet jest gotów zrezygnować ze swojego wizerunku macho.
Coraz więcej myślę i coraz bardziej mnie pociąga Miłość żołnierza, który dla ratowania ojczyzny gotów jest przelać swoją krew. 
Pociąga mnie Miłość, w imię której przyjaciel nie zważając na ryzyko ratuje swojego przyjaciela. 
Fascynuje mnie Miłość, która daje siły i motywacje, by rezygnować ze swojego ja dla dobra drugiego człowieka.

Mężczyźni (nie tylko w Kościele) zrzućmy z siebie ten różowiuchny lukier, którym chce nas przykryć współczesne rozumienie Miłości. To serduszkowate, pluszowe i rozmemłane, to nie jest Miłość. To karykatura godna jedynie telenoweli dla mentalnych dwunastolatek. To słodziutuchne oszustwo wyplujmy, zwróćmy. Dość mamienia ciepłymi słówkami, które jak różowa mgiełka nas zaduszają. 
Czym jest Miłość pokazuje nam Chrystus. 
Miłość prowadzi na krzyż. 
Na śmierć. 
Do zwycięstwa i wiecznej chwały, która należy się Wiecznemu Bogu.

Nie dajmy się zmylić. Nie dajmy się mentalnie wykastrować. Kochajmy!
Nasze żony i dzieci. Naszych braci i siostry. Kochajmy bliźniego. Kochajmy wroga i nieprzyjaciela.
Ponieśmy cenę za prawdziwą Miłość. 
Ciepłe kapcie jeszcze nie dla nas. Dopóki dech w piersiach pozwalajmy, by Boży Duch przymuszał nas do prawdziwej Miłości wypływającej z Bożego serca.

Olać "walentynki"! 
Wolę Kochać prawdziwie!

Kij czy marchewka?

O ileż więcej dobrego w życie człowieka wnosi życzliwe słowo zachęty niż groźba i ustawianie (nawet gdy robione jest w dobrej wierze).

Ot taka myśl mi przyszła do głowy.

Blog czy Fotoblog?

#foto. 
Ostatnio na tym blogu pojawiło się trochę zdjęć. 
Chyba się trochę zamotałem, bo przecież tu mają być różne zapiski. Na: http://darqha-eye.blogspot.com  jest miejsce na zdjęcia. 
Choć z drugiej strony fotki, które nie nadają się w tamto miejsce mogą pojawiać się i tu. 
A może by połączyć jakoś oba, żeby pojawiały się wpisy o dodanych nowych zdjęciach.
Tak sobie głośno myślę i kombinuje co by tu zepsuć :)

Zdjęcia i zawirowania myślowe

#foto #youschool

Dziś dwa zdjęcia. Jakoś ostatnio tyle się dzieje, że a) nie mam czasu siąść do napisania choć kilku słów b) nie bardzo mam ochotę się uzewnętrzniać. Napiszę tylko, że jest taki ciekawy fragment w Słowie Bożym, który mówi:  "Przeciwko starszemu skargi nie przyjmuj, chyba że jest ona oparta na zeznaniu dwu lub trzech świadków." (1 Tymoteusza 5:19) Jeśli ktoś wie z jakiego powodu chodzi za mną ten fragment niech go ze mną przemyśli. A jeśli nie wie, niech się nie domyśla, bo to znaczy, że z nim nie ma to nic wspólnego :)
Ufff, dość zakręcony ten post, więc teraz zdjęcia, które zostały użyte przeze mnie w konkursie. O żesz jak bardzo bym chciał wygrać :), ale jak znam życie to nici z tego :(

Nad Mielec nadciąga noc.

Reklama szkoły językowej prowadzącej zajęcia online z lektorem. Zajęcia dla małych i dużych ;)

Oczywiście obu jestem "popełniaczem" ;)