Od dnia w którym znalazłem się świadomie w Zborze (rok '94) fascynuje mnie twór jakim jest Kościół. Szczególnie gdy pomyślę, że Głowa Kościoła* chce używać kogoś takiego jak ja ;) .
A wracając, do jakże poważnego tematu jakim jest Kościół/Zbór, to niesamowite, że zbór zawiera w sobie wszystko co potrzebne jest do wypełniania głównego powołania. Jeśli tylko wszystko działa w Jego porządku (więc i w porządku Zboru, czyli realizujemy wspólnie jedną wizję, a nie każdy swoją).
Chociażby taki aspekt jakim jest wzajemne usługiwanie. Owszem czasem trzeba/wskazane jest/przydaje się pomoc "z zewnątrz". Jakiś kaznodzieja, inny pastor czy prezbiter okręgowy/biskup (przełożony) usłuży w szerszym zakresie. Doradzi i pomoże. Ale wszak to właśnie w lokalnym zgromadzeniu Bożych dzieci są ci, którzy mogą/powinni służyć.
Sprowokowany wpisem mojego znajomego, który opublikował gigantyczną listę gości (zagranicznych), którzy mają usługiwać na nabożeństwach, chce podziękować braciom i siostrom w naszym Zborze.
Dziękuję, że usługujecie (i uczycie się usługiwać). Głosicie Słowo, prowadzicie nabożeństwa, pomagacie uwielbiać Pana Kościoła śpiewem. Sprzątacie kaplicę (i toaletę), dajecie swoje finanse, troszczycie się o wzrost innych. Że tłumaczycie (studium), spisujecie historie biblijne dla dzieci, dbacie o nagłośnienie i multimedia, robicie zakupy. Że witacie innych, że robicie kawę i herbatę (tak i pamiętam o ciasteczkach :) ). Jesteście na niedzielnych nabożeństwach, poniedziałkowych modlitwach, środowych godzinach biblijnych. Macie relacje ze sobą w tygodniu (odwiedzacie) i przede wszystkim jesteście świadectwem mocy Ewangelii w Waszych domach, pracy, wśród przyjaciół i znajomych.
Dziękuję!
I choć nie robicie tego dla mnie (mam nadzieję ;) ), lecz dla Pana naszego życia. To jestem Wam wdzięczny! I Bogu za Was.
W Mielcu Bóg chce używać nas! Chce wziąć nasze ręce, nasze nogi. I wszyscy razem możemy realizować Jego wizję dla tego Zboru. Jego Zboru! Naszego Zboru.
Ech cudowny jest Boży plan i organizm jakim jest Kościół/Zbór. Kończę pisać, by móc Panu Kościoła wyrazić dziękczynienie modlitwą.
---
* oczywiście Głową Kościoła jest Jezus, a jego "zastępcą" Duch Święty.