Dobrze jest mieć swój "cichy czas" z Bogiem. Modlitwa, Pismo Święte. Oderwanie się od rzeczy, od kupić, sprzedać. Od niezałatwionych spraw. Oddać z zaufaniem wszystko co przeraża, wszystko co cieszy. Wkroczyć w nowy dzień....
Ale spotkanie z Bogiem to również czas zmian. A jako, ze Bóg jest niezmienny, zmieniać się mogę (powinienem) tylko ja. Mój charakter, patrzenie na sprawy, rzeczy a nade wszystko ludzi. Właśnie wyrozumiałość, troska i pochylenie się nad drugą osobą moze być wspaniałym testem tego co "wzięliśmy" z naszego "cichego czasu".
Ps. Wczorajszy cały dzień spędziłem w II i III wieku naszej ery. Pisałem pracę o Piśmie Świętym (metodach interpretacji) u pierwszych teologów Kościoła w kontekście rodzących się herezji. Dziś wracam do XXI w.
Ale spotkanie z Bogiem to również czas zmian. A jako, ze Bóg jest niezmienny, zmieniać się mogę (powinienem) tylko ja. Mój charakter, patrzenie na sprawy, rzeczy a nade wszystko ludzi. Właśnie wyrozumiałość, troska i pochylenie się nad drugą osobą moze być wspaniałym testem tego co "wzięliśmy" z naszego "cichego czasu".
Ps. Wczorajszy cały dzień spędziłem w II i III wieku naszej ery. Pisałem pracę o Piśmie Świętym (metodach interpretacji) u pierwszych teologów Kościoła w kontekście rodzących się herezji. Dziś wracam do XXI w.
Patrząc na zamieszczony rysuneczek przypomniało mi się niedzielne kazanie i.. sobotni grill;)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że na naszej stronie nie ma żadnych zdjęć z tego eventu;)
będą, będą tylko muszę znaleźć czas, albo jeszcze lepiej kogoś obdarowanego, kto będzie chciał zająć się stroną www :)
OdpowiedzUsuńObdarowanych jest pewnie parę osób, ale wszyscy są leniwi ja mniemam;)
OdpowiedzUsuńRozruszamy. Tylko rozrusznik trzeba umieścić we właściwym miejscu ;)
OdpowiedzUsuń" Wszyscy są leniwi..." czy i Ty Mateuszu wśród nich ...?
OdpowiedzUsuń