Ha, i dzieje się tyle, że nie mam czasu zajrzeć na bloga i napisać kolejnego posta. Ale to dobrze, że się dzieje, byleby się działo dobrze :)
Z pilnych rzeczy:
1. Jutro spotkanie dla kobiet w Zborze. Gościem i usługującą będzie siostra Tatiana Hydzik. Pozostało mi zrobić ostatnie zamówienie i zakupy. Większość już przygotowana :)
2. Jest wielka szansa na wynajęcie pokoju na kancelarię. W tym samym miejscu w którym nadal jesteśmy, na piętrze. Nie ukrywam, że owe pomieszczenie jest dla mnie dość ważne.
3. Ciągle nie zaczęliśmy remontu. Ale co się odwlecze, to nie uciecze :)
4. No i sprawy osobiste: wyjazdy, urzędy (zwłaszcza skarbówka), plany na przyszłość.
Jednym słowem dni są za krótkie i za szybko mijają. Dlatego tym bardziej musimy polegać na naszym Panu, który jest nam tak bliski.
Proszę o modlitwę.
Z pilnych rzeczy:
1. Jutro spotkanie dla kobiet w Zborze. Gościem i usługującą będzie siostra Tatiana Hydzik. Pozostało mi zrobić ostatnie zamówienie i zakupy. Większość już przygotowana :)
2. Jest wielka szansa na wynajęcie pokoju na kancelarię. W tym samym miejscu w którym nadal jesteśmy, na piętrze. Nie ukrywam, że owe pomieszczenie jest dla mnie dość ważne.
3. Ciągle nie zaczęliśmy remontu. Ale co się odwlecze, to nie uciecze :)
4. No i sprawy osobiste: wyjazdy, urzędy (zwłaszcza skarbówka), plany na przyszłość.
Jednym słowem dni są za krótkie i za szybko mijają. Dlatego tym bardziej musimy polegać na naszym Panu, który jest nam tak bliski.
Proszę o modlitwę.
co racja to racja. za szybko czas leci, ale już mnie to nie martwi bo z każdym dniem bliżej do Boga :)
OdpowiedzUsuńpisałam tu jakiś czas temu i chciałam donieść że już jestem po chrzcie wodnym. to była wielka chwila, doniosła i pełna szcęścia. całkiem inna czy rozdanie świadectw czy publiczne wystąpienie. czułam się bardzo szczzęśliwa, tak jak by mnie zanurzyli nie w wodę ale w miłość. co dzień odczuwam obecność Jezusa w moim życiu już nie szukam Go na siłę jak kiedyś. on sam mnie odnajduje cały czas. pozdrawiam i zapraszam to link do filmu z chrztu, ale niestety ja byłam pierwsza i się "nie złapałam" w kadr.
http://www.kz.swidnica.pl/aktualnosci-wydarzenia/541-chrzest-28062009.html
pozdrawiam
dzięki za linka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i życzę Bożego błogosławieństwa w dalszej drodze za Panem.
Chrzest to nie koniec, to początek wspaniałej "przygody" życia w Kościele, którego głową jest sam Pan Jezus.