Podczytuję w toalecie (oj, wydało się) książkę, którą kupiłem żonie "na mikołaja" (no dobra sobie też ją trochę kupiłem). Książka ta to "Nowe przygody Mikołajka", wydane przez Znak [tu można kupić: www.znak.com.pl]. Opowiadania są przezabawne, a czasem... takie prawdziwe ;)
Cytat z: Rozdział I: Nowy rok szkolny, opowiadanie: (1611-1673):
(...)
- Tato, dasz mi jutro pieniądze na kino?
- W tym tygodniu dostałeś pałę z gramatyki, Mikołaj - powiedział tata - i już ci mówiłem, że nie pójdziesz do kina.
- Och, tato! - zawołałem. - Och, tato!
- Nie masz co jęczeć, Mikołaj - powiedział tata. - Jutro siedzisz w domu i odrabiasz ćwiczenia z gramatyki. Nie chcę mieć syna nieuka, który niczego nie umie. Kiedyś mi za to podziękujesz.- Jeżeli mi dasz pieniądze, od razu ci podziękuję - powiedziałem.
(...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz