| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Pokój Boży, który przewyższa mój rozum

"A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie. Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. Czyńcie to, czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami."* - List do Filipian 4,7-9


* wytłuszczenia moje.


Pewnego dnia obudziłem się z olbrzymim natłokiem myśli. Wszystko mnie zaczęło przerażać. Budżet domowy, który za wcześnie się wyczerpał. Oczekiwania braci i sióstr w Kościele tak często ze sobą sprzeczne. Próby wywierania nacisku na mnie i służbę. Traktowanie mnie jak piętnastolatka, a nie trzydziestoczteroletniego faceta. Wyzwania, "załatwianie" urzędów.
Ta gonitwa myśli nie tylko mnie obudziła, ale i przez chwilę sparaliżowała.
Zacząłem nieporadnie wołać do Boga, a przy śniadaniu otworzyłem biblię i przeczytałem słowa cytowane powyżej.

Jak mogę osiągać pokój z Bogiem? Przez Jezusa i zaufanie w Jego dzieło.
Jak osiągnąć pokój z ludźmi? Kochać ich, służyć im i dostrzegać w nich Chrystusa.
Jak przyjmować ze spokojem zewnętrzne okoliczności? Doświadczając, że to Bóg jest Panem historii.

I kolejne, dla mnie najtrudniejsze. Jak mieć pokój we własnych myślach, nie dać się gonitwie i nie dać się zwariować? Odpowiedź jest we fragmencie: myśleć o tym "co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały." Robić to "czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie", a sam Bóg obdarzy mnie pokojem.

Gonitwa zaczęła się uspokajać. Tupot myśli ucichł.
Za dużo myślę, za dużo rozważam.

Panie prowadź mnie swoją drogą doskonałą, pełną pokoju i ufności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz