| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

"W centrum: Jezus!" - kazanie. Credo KZ, artykuł 3, cz. 1.0

"... lecz Chrystus jest wszystkim i we wszystkich."
– Kolosan 3,11 b


3. Wierzymy w Synostwo Boże Jezusa Chrystusa, poczętego z Ducha Świętego, narodzonego z Marii Dziewicy; w Jego śmierć na krzyżu za grzech świata i Jego zmartwychwstanie w ciele; w Jego wniebowstąpienie i powtórne przyjście w chwale.



Wstęp.

To co zajmuje nasze myśli, pojawia się w naszych rozmowach. Posłuchajmy o czym mówi nasz przyjaciel. Jeśli ciągle mówi o remoncie kuchni, to więcej niż pewne, że przed zaśnięciem planuje; skąd wziąć fundusze, ekipę remontową itd.… . Jeśli czymś się fascynujesz, to spędzasz na tym czas. Jest to dla ciebie czas poświęcony „najważniejszej rzeczy pod słońcem”. Z czym niekoniecznie musi zgodzić się twoja żona, przyjaciel.

Z podobnym pytaniem mamy do czynienia jeśli mówimy o Kościele. O czym mówi Zbór?, Czym żyjemy? Między nami; co jest tematem rozmów? O czym mówimy innym?
Możemy mówić o wielu rzeczach; o tym co robimy, o czystości doktrynalnej, o tym jak miło i przyjemnie jest we własnym gronie (żeby nie powiedzieć sosie). Ale wierzę, że nasze myśli, rozmowy powinny się skupiać na jednym: na Jezusie Chrystusie!



1.Jezus w centrum życia Kościoła.

Jezus Chrystus jest jednorodzonym Synem Bożym – odwiecznym i wcielonym Słowem Boga – który się począł z Ducha Świętego i narodził się z Marii Dziewicy. Posiada dwie natury – boską i ludzką, jest Synem Bożym i Synem Człowieczym. On poniósł śmierć na krzyżu za grzech świata i zmartwychwstał w ciele dla usprawiedliwienia wierzących. Po zmartwychwstaniu Jezus Chrystus wstąpił do nieba i zasiadł na prawicy Ojca, skąd przyjdzie powtórnie. Jezus Chrystus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem.

Gdy czytamy Pismo Święte nie możemy nie zauważyć, iż wszystko wskazuje lub zapowiada Jezusa. Zarówno stare, jak i nowe, przymierze wskazują na osobę Jezusa.
Jezus założył swój Kościół. On jest Jego głową i Panem. Jeśli Kościół przekręca biblijną prawdę o Jezusie, jeśli nie stawia osoby Chrystusa na pierwszym miejscu to na pewno zgubił się na swej drodze.

Paweł pisał (1 Kor. 1:22-24): „Podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują, My zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, Natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.”
Brat Mieczysław Kwiecień powiedział kiedyś, że dobre kazanie to takie, w centrum którego stoi Chrystus. To samo możemy powiedzieć o życiu. Dobrze przeżyte życie to takie w centrum, którego stoi Chrystus!

Jeśli Kościół zaczyna skupiać swoją uwagę na tym czego pragnie świat może zgubić Chrystusa. Niewierzący po kościele – zborze oczekują różnych rzeczy; cudów, uzdrowień, pracy charytatywnej, mądrych kazań itp.… . I mimo, że te rzeczy mają mieć miejsce w kościele, to nie mogą być na pierwszym miejscu.
A czego, Ty bracie i siostro oczekujesz od Kościoła? Lub zadajmy sobie jeszcze głębsze pytanie, wynikające z poprzedniego: z jakim oczekiwaniem przyszliśmy na dzisiejsze nabożeństwo? Oczekując na cuda? Ciekawe świadectwo? Nowe, piękne pieśni? Porywające kazanie? A może na miłą i ciepłą atmosferę?
Jest tylko jedna właściwa odpowiedź! Przyszliśmy tu ze względu na Chrystusa ukrzyżowanego. By spotkać się ze swoim Zbawicielem.
Tylko wtedy, będą mogły mieć miejsce inne rzeczy.



2.Kościół ukryty w Chrystusie.

Mat. 16:18 (Ekumeniczny przekład): “I ja ci mówię: Ty jesteś Piotr i na tej skale zbuduję Mój Kościół, a potęga śmierci go nie zwycięży.”
Kościół jest od początku do końca tworem Jezusa Chrystusa. I ma zapewnione zwycięstwo. Jest tylko jeden warunek. Kościół musi być ukryty w Chrystusie!
Lecz co to znaczy? Czy wystarczy mówić o Chrystusie? Modlić się do Niego? Czy jeśli dołożymy do tego zdrową naukę – biblijną o Jezusie, to mamy już wszystko?
1 Kor. 1:3-9: „3. Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa. 4. Dziękuję Bogu zawsze za was, za łaskę Bożą, która wam jest dana w Chrystusie Jezusie, 5. Iżeście w nim ubogaceni zostali we wszystko, we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, 6. Ponieważ świadectwo o Chrystusie zostało utwierdzone w was, 7. Tak iż nie brak wam żadnego daru łaski, wam, którzy oczekujecie objawienia Pana naszego Jezusa Chrystusa, 8. Który też utwierdzi was aż do końca, tak iż będziecie bez nagany w dniu Pana naszego Jezusa Chrystusa. 9. Wierny jest Bóg, który was powołał o społeczności Syna swego Jezusa Chrystusa, Pana naszego.”
Potrzebujemy Bożej łaski, pokoju. A to wszystko zostało nam dane w Jezusie Chrystusie. W Nim mamy wszystko co jest potrzebne do życia i pobożności. Jeśli znamy Chrystusa mamy wszystko; biedny wszystko ma, słaby w Nim ma swą moc!



3.Chrześcijanin żyjący Chrystusem.

Należąc do Chrystusa muszę należeć do Jego Ciała – Kościoła. Jezus jest głową Kościoła, a wszyscy wierzący to Jego ciało. Chrześcijanin żyjący w bliskości z Chrystusem, żyje w społeczności ludzi wierzących. I to jest ten powód; jedno z drugim nierozerwalnie się łączy, tak, iż nie można mówić o Jezusie i relacji z Nim, nie mówiąc o Kościele.


1.wiara to poznanie.
Jakiego znasz Chrystusa?
Dla muzułmanina Jezus to jeden z proroków, dla wielu dziś – dobry nauczyciel. Lecz my odrodzeni chrześcijanie musimy znać Chrystusa z Pisma Świętego. Nie czyjeś lub swoje wyobrażenia o Nim. Lecz znać Go takim jakim jest. To dlatego już mówiliśmy o Trójjedynym Bogu, mówiliśmy już o podwójnej naturze Chrystusa, i o wielu innych sprawach. I jeszcze będziemy mówić. By Kościół w Mielcu, by ludzie wierzący znali prawdziwego Boga. Im lepiej znasz Jezusa, tym bliżej chcesz Niego być.


2.wiara to zaufanie.
Wiara to zaufanie, relacja z Jezusem. Można być oddanym jakiejś idei, nie znając jej twórcy. Można czytać książkę, nie myśląc o autorze, drukarzach. Lecz jeśli zabierzemy osobę Jezusa z chrześcijaństwa, przestaniemy mieć do czynienia z chrześcijaństwem. Będzie to tylko zbiór moralnych i etycznych zasad.
Jest takie powiedzenie, że największą tragedią byłoby, gdyby Kościół nie zauważył, iż Bóg umarł. Opierają się na zasadach, normach, dekretach itp., lecz nie mają społeczności z Bogiem. On może nie istnieć. Przecież to zgroza!
A co stałoby się, gdyby w Twoim życiu zabrakło Chrystusa? Jeśliby nic się nie zmieniło, to znaczy, że nie masz relacji z Bogiem.
Bo wiara w Jezusa, to znacznie więcej niż wierzyć w Jego istnienie, a nawet znać i akceptować prawdy o Nim. Wiara w Jezusa, to zaufanie Mu jako Zbawicielowi i Królowi. To posłuszeństwo!


3.wiara to wyznanie.
Jesteśmy uczniami Chrystusa. Jego naśladowcami! To musi być widać, to musi być słychać!
Powróćmy do początku dzisiejszego kazania; o czym myślisz, co oglądasz i czytasz, z kim przebywasz – to wszystko wpływa na Twoją osobę. Jeśli znasz właściwego Chrystusa, to przebywając z Nim, żyjąc na co dzień, zaczynasz się zmieniać. Upodabniasz się do swego Mistrza.
Filipian 2:5: „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie,”



Zakończenie.

Najtrudniejszą rzeczą w chrześcijaństwie jest praktyka! My dużo wiemy, możemy wiedzieć jeszcze więcej, lecz to co sprawia nam trudności, to nasze codzienne życie z Bogiem. Zastosowanie tego co wiemy.
Gdy Jezus wjeżdżał do Jerozolimy na osiołku, tłumy krzyczały: “Hosanna, Synowi Dawidowemu, Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie” – Mateusza 21,9 lub w Jana 12,13: „Król Izraela”.
Niedługo później wołali – „ukrzyżuj Go”.
Możemy spytać: Jak to możliwe? Za wyznaniem, nie poszła postawa życia!
Może i wiedzieli co krzyczą, ale nie chcieli konsekwencji. Obwołanie Jezusa królem swego życia, to postawa sługi i szukania Jego woli, a nie jednorazowa decyzja, modlitwa.

Musimy oddać się Jezusowi cali:
Łatwo mówić; Panie, Królu, lecz poddaństwo to znacznie więcej niż deklaracja przy nawróceniu.
Pod panowanie Bogu musimy poddawać, każdą dziedzinę naszego życia, nie zostawiajmy furtek diabłu.

2 Piotr. 3:18: „Wzrastajcie raczej w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Jemu niech będzie chwała teraz i po wieczne czasy.”

7 komentarzy:

  1. Napisz o Twoim codziennym życiu z Chrystusem, zamiast tak "truć". ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczytaj bloga, to się dowiesz o moim codziennym życiu, a jeśli kazanie (skrypt) jest dla Ciebie truciem to sorry...

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno się przebić przez tę "nowomowę". Dla mnie nie jest to głos z serca. Nie piszę aby dokuczyć, ale pomóc...chyba nie chcesz odstraszać wiernych? dla mnie dobre kazanie jest to które porusza, a poruszyć może tylko wtedy gdy opowiada o własnej żywej relacji z Chrystusem. Tutaj tego nie czuję. Jesteś przeintelektualizowany , przekonceptualizowany (uf!).Wiecej uczucia!

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, dziękuję za "krytykę". Zwłaszcza, że wypowiadasz się na podstawie skryptu do kazania, a nie samego kazania :D
    To tak jakby wypowiadac się o książce przeczytawszy tylko streszczenie.
    Zapraszam na nabożeństwo :D
    A po drugie, wybacz, ale moje powołanie to zwiastowanie Słowa Bożego, a nie tego "co poczujesz". Na uczuciach nie jest oparata relacja z Chrystusem, lecz na wierze i posłuszeństwie Słowu Bozemu. Uczucia są pięknym dodatkiem i tylko nim pozostają. Niczym więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Boga mogę poznać tylko za pomocą rozumu i uczuć- innych "narzędzi" nie mam.Jeśli czegoś nie rozumiem i nie czuję, to dla mnie nie istnieje. Niestety uczucia są najważniejsze. Jezus był apostołem miłości a nie np.inteligencji .Powinieneś tę prawdę uwzględnić w swojej praktyce misyjnej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozwolę sobie nie zgodzić się.
    To Słowo Boże jest źródłem naszej wiary, a nie uczucia, czy nawet nasz rozum. One są tylko narzędziami, które muszą być poddane Duchowi Świętemu, który wprowadza w prawdę (Słowa Bożego). W przeciwnym wypadku jesteśmy skazani na spekulacje i subiektywizm.
    O Bogu możemy tylko tyle wiedzieć ile nam się On objawił (ponownie: zapis tego objawienia, które się dokonało w najpełniejszy sposób w Jezusie mamy w Piśmie Świętym).

    Poza tym proszę dać mi szansę, pani Beato ;) . Zachęcam do śledzenia bloga (przeczytania wcześniejszych postów).

    Dowie się wtedy Pani na przykład ,że żaden ze mnie misjonarz :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. OK :) Tylko proszę ( na przyszłość) nie panuj mi.

    OdpowiedzUsuń