"Japończyk, który jako jedyny uzyskał oficjalne potwierdzenie, że przeżył wybuchy bomb atomowych zarówno w Hiroszimie jak i w Nagasaki zmarł w poniedziałek w wieku 93 lat - podał burmistrz Nagasaki w informacji zamieszczonej na stronach internetowych miasta." podała wyborcza.pl.
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, a co dopiero wczuć się w to co pan Tsutomu Yamaguchi musiał przeżywać i czego doświadczał. Zarówno podczas samych ataków, bezpośrednio po nich, ale również przez całe późniejsze życie.
Nasunęła mi się refleksja dotycząca nieuchronności śmierci.
Sam mając 19 lat usłyszałem wyrok na swoje życie (patrz tutaj), i jestem wdzięczny Bogu za Jego cuda kolejnych dni. Żyję ze świadomością rzeczy ostatecznych. Życie tutaj na ziemi, choć może być szczęśliwe i piękne (w gronie kochających osób; rodziny i przyjaciół) to nie wszystko.
Trzeba je przeżyć będąc gotowym do życia w niebie.
Przygotować zaś nas może jedynie sam Bóg; Ojciec, Syn i Duch Święty.
Nie odkładaj więc na później, dziś zaufaj Jezusowi!
---
zdjęcie pochodzi z gazeta.pl
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, a co dopiero wczuć się w to co pan Tsutomu Yamaguchi musiał przeżywać i czego doświadczał. Zarówno podczas samych ataków, bezpośrednio po nich, ale również przez całe późniejsze życie.
Nasunęła mi się refleksja dotycząca nieuchronności śmierci.
Sam mając 19 lat usłyszałem wyrok na swoje życie (patrz tutaj), i jestem wdzięczny Bogu za Jego cuda kolejnych dni. Żyję ze świadomością rzeczy ostatecznych. Życie tutaj na ziemi, choć może być szczęśliwe i piękne (w gronie kochających osób; rodziny i przyjaciół) to nie wszystko.
Trzeba je przeżyć będąc gotowym do życia w niebie.
Przygotować zaś nas może jedynie sam Bóg; Ojciec, Syn i Duch Święty.
Nie odkładaj więc na później, dziś zaufaj Jezusowi!
---
zdjęcie pochodzi z gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz