Szczęśliwie dojechałem do Zakościela (pod Inowłodziem). Miałem 15 minut poślizgu (z powodu 20 minutowego postoju - śniadania). Ale zdążyłem na czas.
Już zaczęły się zajęcia.
Za oknem przepiękna pogoda, a temat "Światopoglądy i kulty" zapowiada się co najmniej ciekawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz