| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Równi wobec prawa

Przyznam, że nie rozumiem.
Jeśli pan Polański uważa, że jest niewinny to dlaczego nie udowodni (nie broni) tego w sądzie?
A jeśli sprawy wyglądały "inaczej" dlaczego nie chce tego wyjaśniać?

Przyznam, że nie rozumiem.
Dlaczego ma nie odpowiadać za swoje czyny? Bo zrobił kilka filmów?

Przyznam, że nie rozumiem.
Dlaczego środowiska twórcze bronią p. Polańskiego? Czy jest inny od hydraulika, lekarza, księgowego?

Przyznam, że ostatnio coraz mniej rozumiem.


Ale jest nadzieja, bo Bóg jest sprawiedliwy i miłosierny. On zna dokładnie moje życie i wszystkie moje postępki (motywacje, myśli i słowa). Przed Nim nic się nie ukryje, warto więc wołać do Niego: ucieczko moja...

1 komentarz:

  1. nie moge wyrazic "na dlugosc i szerokosc" jak bardzo sie zgadzam z powyzszym komentarzem naczytawszy sie roznych wiesci, opinii i artykulow...

    now wlasnie-dlaczego polanski mialby byc traktowany inaczej bo po mistrzowsku nakrecil "pianiste"?- mimo, ze cenie jego estetyke filmowa i artyzm nie cenie jego czynow moralnych...

    z wiatrem znad karaibow
    zee

    OdpowiedzUsuń