Są w Piśmie Świętym miejsca, które (w prawie każdej Biblii człowieka wierzącego) są zaznaczane i/lub często czytane. Są też miejsca, które pamiętamy i lubimy do nich wracać. Są fragmenty "wyeksploatowane" na kazaniach, wszak słyszeliśmy niejedno kazanie o Dawidzie i Goliacie (dzięki Duchowi Świętemu za to, ze te fragmenty ciągle żyją ;) ).
Ale są też w naszych Bibliach miejsca, które czytane są rzadziej. Księgi, które ciężko znaleźć.
Dlatego dziś postanowiłem przeczytać księgę proroka mniejszego. Niewielka, bo tylko trzy rozdziały. Idealna więc na czytanie przy "jednej kawie"; Księga Sofoniasza (w Bibliach w przekładzie warszawskim strona 1001) umieszczona jest pomiędzy (też 3 rozdz.) Księgą Habakuka, a jeszcze mniejszą księgą Aggeusza (2 rozdz.).
Po lekturze:
"14Wesel się, córko Syjonu, wykrzykuj głośno, Izraelu! Raduj się i wykrzykuj radośnie z całego serca, córko jeruzalemska! 15Pan oddalił twoich przeciwników, odpędził twoich nieprzyjaciół. Pan, król Izraela, jest pośród ciebie, już nie doznasz nieszczęścia. 16W owym dniu powiedzą do Jeruzalemu: Nie bój się, Syjonie! Niech nie opadają twoje ręce! 17Pan, twój Bóg, jest pośród ciebie, Mocarz, On zbawi! Będzie się radował z ciebie niezwykłą radością, odnowi swoją miłość. Będzie się weselił z ciebie tak, 18jak się weselą w święta. Usunę spośród ciebie zło, abyś z powodu niego nie doznało hańby. 19Oto Ja w owym czasie położę kres wszystkim twoim ciemiężycielom. Wspomogę to, co kuleje, zbiorę to, co rozproszone, obdarzę ich chwałą i sławą w każdym kraju, gdzie doznali hańby. 20W owym czasie przywiodę was z powrotem i zgromadzę was w tym czasie. Zaprawdę, obdarzę was sławą i chwałą u wszystkich ludów ziemi, gdy na waszych oczach odmienię wasz los-mówi Pan." - Sofoniasza 3,14-20
Niewątpliwie świętość Boga jest wielka. "Dzień Pana" jest więc konfrontacją dla człowieka dość bolesną. Niech nie zmylą nas nadużycia w kulcie (1,4), sprzedajność kapłanów i urzędników (1,8n. 3,3) czy zachłanność bogaczy (1,12). To ostrzeżenie dla Izraela jest też ostrzeżeniem dla nas. Dzień Pana (1,2-3. 1,14-18) to dzień kary, zarówno dla Izraela (1,4-13), jak i dla narodów pogan (rozdz. 2). Dlatego też Sofoniasz wzywa do pokuty, upamiętania.
Jeśli nastąpi upamiętanie, nastąpi oczyszczenie win (3,9-13) i wybawienie (3,14-20).
Lecz tego pięknego (zacytowanego) końcowego fragmentu nie można czytać bez ostrzeżeń go poprzedzających.
Cóż więc dla mnie? Jaka nauka?
Że Bóg jest ciągle święty i tylko Jezus Chrystus jest "moją gwarancją". Tylko dzięki Jego dziełu i Ducha Świętego mam dostęp przed "Boży tron". Lecz przyjście do Boga przez Chrystusa to nie tylko "modlitwa grzesznika", "wyznawanie", lecz odwrócenie się od grzechu, a zwrócenie w kierunku Boga - całym swoim życiem. Sercem, umysłem i postępowaniem. W tym okazana jest nam łaska Boża, całkowicie wystarczająca do zbawienia.
---
XVI wieczna ikona Sofoniasza pochodzi z wikipedii: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Zephaniah.jpg&filetimestamp=20071215203623
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz