Wczorajszy cały dzień spędziłem za kółkiem. Wyjechałem z Mielca o 10:00, a wróciłem przed 21:00. W sumie zroiłem sobie ok 2 - 2,5 godziny przerwy. Lubię jeździć, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie nie będę musiał tego powtarzać :D
Odwiozłem siostrzeńca (chyba był zadowolony, bo odgrażał się, że jeszcze przyjedzie ;) ), czas więc wracać z nową energią do pracy. Jest też szansa, że na blogu pojawią się zdjęcia z minionego tygodnia. Zapraszam więc do śledzenia :)
ps. dzięki za cierpliwość i wyrozumiałość
Odwiozłem siostrzeńca (chyba był zadowolony, bo odgrażał się, że jeszcze przyjedzie ;) ), czas więc wracać z nową energią do pracy. Jest też szansa, że na blogu pojawią się zdjęcia z minionego tygodnia. Zapraszam więc do śledzenia :)
ps. dzięki za cierpliwość i wyrozumiałość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz