| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Katechumeni gotowi




Jak tylko będę miał więcej zdjęć zrobię galerie na stronach zborowych.
Jak tylko odsapnę i znajdę czas opiszę wczorajszy dzień. Bo jest co opisywać.
I jak dam rady to wrzucę skrypt wczorajszego kazania.



A teraz tylko wspomnę, że Bóg naprawdę kocha Zbór w Mielcu. Dał nam wspaniały czas. Jemu niech będzie więc chwała, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

ps. Jurku dzięki za zdjęcia

9 komentarzy:

  1. witam
    nazywam się Alicja i przygotowuję się właśnie do chrztu , który będzie miał miejsce pod koniec czerwca w zborze w Świdnicy. jestem bardzo szczęśliwa że mogę w końcu stać się pełnoprawnym dzieckiem Boga z własnej woli, a nie czyjejś. cieszy mnie to że wiele osób decyduje się na ten krok. pozdrawiam i zapraszam.
    p.s. ten blog jest baaaardzo ciekawy. uzupełnia mi "pęd do wiedzy o Bogu" bo niedziela to za mało a w środy nie mam możliwości uczestniczyć w nabożeństwie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że mogę powitać nową siostrę w skromnych progach bloga :)
    Bożego błogosławieństwa i ochrony życzę. Decyzja potwierdzenia swojej wiary chrztem wodnym to bardzo dobra i ważna decyzja. Wiele razy w życiu, gdy było b. źle wracałem do tego wydarzenia i przypominałem sobie, że podjąłem decyzję trzymania się Boga i nigdy od Niego się nie odwrócę.

    Pozdrawiam i życzę dalszego budowania w rodzinnym Zborze. Ciesze się, że mogę w skromny sposób choć trochę być narzędziem w rękach Pana Kościoła poprzez ten blog.
    Darek

    OdpowiedzUsuń
  3. BRACIE, kiedy bedzie galeriaaa? :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kajam się w prochu i popiele, ale czasu nie miałem i ciągle kompletuje zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę nie zapytać. Wielki dzień, wielka radość, ale jak po nasączeniu wyjść z wody w tym wspaniałym stroju?
    ;-))

    OdpowiedzUsuń
  6. O dziwo to z wejściem były większe problemy. Toga została uszyta z materiału, który nie przyjmuje wody i za nic nie chciała namoknąć na tyle, by osiągnąć ciężar tonięcia. Ciągle chciała wypływać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. za to nasze alby przyklejały się do ciała xD ale kto by na to zwracał uwagę - taka chwila! ja z wiarą i nadzieją czekam na galerię :D a, no i z niecierpliwością ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. Już mam wszystkie zdjęcia, więc w poniedziałek powinienem przystąpić do prac nad galerią. A jutro dostaniecie zdjęcia na płytce dvd, więc będzie można wrzucać je na naszą-klasę ;)

    A cierpliwość niestety trzeba ćwiczyć w czym, jak mniemam skutecznie pomagam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Już jest galeria. Zapraszam do zerknięcia: http://mielec.kz.pl/galeria/0018_chrzest_2009/index.html

    OdpowiedzUsuń