| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Szanujmy wspomnienia

Podczas pakowania i składania mebli dopadła mnie refleksja.
Ile to do człowieka po drodze przykleja się rzeczy. A każda rzecz to wspomnienie czegoś lub kogoś.
Ot taki głupi regał ażurowy: pierwsza sprzeczka małżeńska (do dziś nie wiem jaki to kolor/drzewo; olcha, buk? - pojęcia nie mam :) )
A tu jakiś wazonik, obraz, książka. Tyle ciepłych wspomnień ląduje w pudełkach na strychu. Kiedyś do nas wrócą i przyniosą uśmiech lub łzę.

ps. przeprowadzka to też dobra okazja, by niektóre rzeczy odkleiły się wreszcie na stałe. Już trochę niepotrzebnego "śmiecia" się pozbyłem, a trochę spakowałem :)

W mieszkaniu robi się pusto i jakoś tak..., obco. Jednak te duperałki, drobiażdżki pomagają tworzyć klimat mieszkania. Dlatego nie wywalajmy wszystkiego. Niech zostaną z nami najlepsze wspomnienia.
Do następnego postu,
żegnam się z Wami mioi drodzy "odwiedzacze" bloga
CU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz