Próbuję odpoczywać, ale nie do końca się to udaje. Pies nie dał się namówić na spacer. Idę więc sam. Przejdę się na miasto. A potem wracam do dalszego pakowania książek. Po powrocie spróbuję zrobić jeszcze jedną galerię - z niedzielnego nabożeństwa w Mielcu. Niestety zbyt dużo zdjęć nie mam, tylko te co "cyknąłem" sam, bo mój fotograf zawalił sprawę ;) Za bardzo przeżywał nabożeństwo żeby myśleć o pstrykaniu :) Ale zawsze jakieś zdjęcia są. I się pojawią, a jak się pojawią to dam znać. A teraz spadam na spacer...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz