| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Logika dziecka vs logika dorosłego

Podczytuję w toalecie (oj, wydało się) książkę, którą kupiłem żonie "na mikołaja" (no dobra sobie też ją trochę kupiłem). Książka ta to "Nowe przygody Mikołajka", wydane przez Znak [tu można kupić: www.znak.com.pl]. Opowiadania są przezabawne, a czasem... takie prawdziwe ;)

Cytat z: Rozdział I: Nowy rok szkolny, opowiadanie: (1611-1673):

(...)
- Tato, dasz mi jutro pieniądze na kino?
- W tym tygodniu dostałeś pałę z gramatyki, Mikołaj - powiedział tata - i już ci mówiłem, że nie pójdziesz do kina.
- Och, tato! - zawołałem. - Och, tato!
- Nie masz co jęczeć, Mikołaj - powiedział tata. - Jutro siedzisz w domu i odrabiasz ćwiczenia z gramatyki. Nie chcę mieć syna nieuka, który niczego nie umie. Kiedyś mi za to podziękujesz.
- Jeżeli mi dasz pieniądze, od razu ci podziękuję - powiedziałem.
(...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz