| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Jednak rozmowa jest możliwa

W poście "Ekumenia - cóż to za zwierz", napisałem, że nazwałbym się "średnio zaangażowanym z wielką dozą rezerwy ekumenistą". Żeby móc rozmawiać z innymi wyznaniami (piszę tu oczywiście o wyznaniach chrześcijańskich) trzeba wiedzieć samemu w co się wierzy. I to jest pierwsza zaleta "ekumenii". Poznawanie własnej tożsamości eklezjalnej. Często też własnej historii.

Na blogu zamieściłem linki (odnośniki) do tekstów traktujących głównie o różnicach pomiędzy Kościołem Zielonoświątkowym w RP, a wyznaniem dominującym w naszym kraju czyli Kościołem Rzymsko-katolickim ("Czym się różnimy").

Dziś przyszedł czas na podejście z drugiej strony. Otóż w Magazynie Teologicznym Semper Reformanda istnieje serwis specjalny traktujący o dialogu, który istnieje pomiędzy zielonoświątkowcami, a rzymskimi katolikami (zdziwieni ;) ). Zachęcam do poczytania tekstów i wysnucia jakiejś refleksji. Dialog KRK-KZ w MTSR.

Wśród artykułów znajdziesz o:
- zaletach i brakach zielonoświątkowych praktyk egzegetycznych - autorstwa Marka Kurkierewicza,
- Piśmie Świętym Kościoła - Tomasza Terlikowskiego,
- o zielonoświątkowcach i katolikach w dialogu - Piotra Timusa,
- Piśmie Świętym a Tradycji w dialogu katolicko-zielonoświątkowym - Tomasza Terlikowskiego,
- artykuł pod tytułem: "Zielonoświątkowcy i katolicy o Maryi" i "Maryja w dialogu katolicko-zielonoświątkowym - spojrzenie katolika" - oba autorstwa Tomasza Terlikowskiego,
- a także "Wspólne spojrzenie na Miriam - Matkę Bożą - perspektywa zielonoświątkowca" - Adama Ciućki.

Oczywiście nie są to teksty podane "do wiary". Mają pobudzić do głębszej refleksji.
A generalnie to zachęcam byśmy zawsze mieli czas i pragnienie na refleksję teologiczną tego co robimy w Zborach i we własnym życiu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz