| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Sople

Zawsze mnie uczono, żeby nie odkładać spraw na później. I prawdą jest, że jak się coś odkłada to z reguły na "świętego nigdy".
Ale wczoraj zostały podburzone moje gorliwie pobierane nauki.

Postanowiłem zlikwidować olbrzymie sople zwisające z dachu (nad balkonem i oknami kuchennymi). Oj sporo tego było.

Dwie godziny później przyjechała ekipa, która weszła na dach i wykonała swoją robotę.

I co o tym sądzić?

Znalazłem jasną stronę. Trochę się porozciągałem :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz