Zgodnie z obietnicą, choć z lekkim poślizgiem fotorelacja z wieczornego czasu. Start 21:15 (w rzeczywistości troszkę później ;) ) Część delektowała się filmem, a część rozmowami.
A oto i zdjęcie.

A oto i moja żona podczas zażartej dyskusji :) Ale to tylko tak groźnie wygląda ;)

A na koniec słoneczniki od sąsiadki z ogrodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz