| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Przedpołudniowa kawka



I żeby nie było, że dziś tak bez zdjęć dzień minie.
O nie. Co to, to nie! Zdjęcia będą. A w zasadzie na razie jedno.
Moja przedpołudniowa kawka z lodem.
W "tajemnicy" zdradzę, że najlepiej mi się czyta Biblię gdy nikogo nie ma w domu, pies jest po spacerze, nic nade mną nie wisi (w sensie pilnych spraw), a ja mogę siedzieć przy kawce.

Przyjemnej (i pełnej wyzwań) lektury Pisma Świętego życzę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz