| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

„Walcząc z uprzedzeniami” - kazanie



Jest to skrypt kazania z 25 stycznia 2009, Mielec
---


„Walcząc z uprzedzeniami”
Główna myśl kazania: Odrzućmy uprzedzenia, które przeszkadzają...
Tekst Dzieje Apostolskie 10;1 – 11;18


Wstęp.

"1I usłyszeli apostołowie i bracia, którzy mieszkali w Judei, że i poganie przyjęli Słowo Boże. 2Kiedy zaś Piotr przybył do Jerozolimy, stawiali mu zarzuty rodowici Żydzi, 3mówiąc: Poszedłeś do mężów nieobrzezanych i jadłeś z nimi. 4Wtedy Piotr zaczął im wykładać po kolei, mówiąc: 5Byłem w mieście Joppie i modliłem się; naraz w zachwyceniu miałem widzenie; jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno, opuszczane za cztery rogi, zstępowało z nieba, aż dotarło do mnie. 6Wpatrzywszy się w nie uważnie, zobaczyłem ziemskie czworonogi i dzikie zwierzęta, płazy i ptactwo niebieskie. 7Usłyszałem też i głos, który mi powiedział: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz! 8I odrzekłem: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nic skalanego lub nieczystego nie weszło do ust moich. 9Wtedy po raz wtóry odpowiedział głos z nieba: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane. 10I stało się to po trzykroć, po czym wszystko znowu zostało wciągnięte do nieba. 11I oto w tej chwili przed domem, w którym byłem, stanęli trzej mężowie, wysłani z Cezarei do mnie. 12I powiedział mi Duch, abym z nimi poszedł bez wahania. Poszło też ze mną i tych sześciu braci i tak przyszliśmy do domu owego męża. 13Opowiedział nam on, jak ujrzał anioła, który się pojawił w domu jego i rzekł: Poślij do Joppy i sprowadź Szymona, którego nazywają Piotrem, 14a on powie ci słowa, przez które będziesz zbawiony, ty i cały dom twój. 15A gdy zacząłem mówić, zstąpił na nich Duch Święty, jak i na nas na początku. 16I przypomniałem sobie słowo Pana, gdy powiedział: Jan chrzcił wodą, ale wy będziecie ochrzczeni Duchem Świętym. 17Jeżeli więc Bóg dał im ten sam dar, co i nam, którzy uwierzyliśmy w Pana Jezusa Chrystusa, to jakże ja mogłem przeszkodzić Bogu? 18A gdy to usłyszeli, uspokoili się i wielbili Boga, mówiąc: Tak więc i poganom dał Bóg upamiętanie ku żywotowi. " - Dz. Ap. 11;1-18

(1) prawdziwi mężczyźni nie płaczą
(2) tylko ewangelikalni będą zbawieni
(3) polska dla polaków
(4) wszystkiemu winni są żydzi i cykliści
(5) polak – katolik
(6) pobożny chrześcijanin nie może być bogaty
(7) teologia zabija wiarę
(8) biblijna nauka zabija ducha biblii
(9) w modlitwie wystarczy szczerość
(10) Bóg jest mężczyzną
(11) rudzi są wredni i fałszywi
(12) Rosjanie są prości, a Amerykanie płytcy
(13) młody i głupi

Być może kochani jesteście zdziwieni. Co on mówi? Co on opowiada? Jeśli zadaliście sobie pytanie: o co chodzi? To udało mi się osiągnąć pewien cel.
Śpieszę was uspokoić, że ta dziwna lista to nie jakiś kaprys. Jest to pewien element, który ukazuje nam pewną prawdę, którą chcę przekazać.

Dookoła nas jest pełno stereotypów. Żyjemy, często nie zdając sobie sprawy jak wiele w naszym życiu zostało zaszczepionych rzeczy, które wpływają na to jak patrzymy na siebie i innych. Najgorsze zaś jest to, że swoich stereotypów nie widzimy.
Jesteśmy uprzedzeni do osób, zachowań i postaw. Zupełnie jak Piotr. Ale w jego życiu, jak i w życiu pierwszego Kościoła uprzedzenia i stereotypy upadały pod Bożym wzrokiem, pod Bożym prowadzeniem.
Przyjrzyjmy się uprzedzeniom Piotra, by wyciągnąć lekcje i pozwolić, by Bóg zniszczył nasze stereotypy/nasze wąskie patrzenie. Byśmy odrzucili uprzedzenia, myślowe schematy, które są przeszkodą w niesieniu ewangelii na zewnątrz, ale również w doświadczaniu miłości i jedności nas jako wspólnoty.


1. Uprzedzenia Piotra i pierwszego Kościoła

Czytany fragment osadzony jest w kontekście rozdziału dziesiątego. Rozpoczyna się on od przedstawienia Korneliusza.
Żołnierz, dowódca nad 100 ludzi (kohorta – 600 ludzi)
Bogobojny – zbliżony do judaizmu: przyjmował etykę, wierzył w jedynego Boga, uczęszczał do synagogi (w. 2). Człowiek dobrego serca i modlitwy. Nie musiał przestrzegać zakonu (nie musiał być obrzezany).

To człowiek zupełnie inny od Piotra, którego zakon obowiązywał. Był w nim wychowany. Ale ciekawe, że Piotr przebywał w domu grabarza nad morzem (nie grabarza) (r.9, w.43). Miał on kontakt z martwymi zwierzętami, a więc był nieczysty. Piotr złamał swój pierwszy stereotyp: nieczystość. Żydzi wierzący w Mesjasza są święci niezależnie od wykonywanego zawodu.

Ale Bóg czyni coś więcej. Posyła widzenie z jedzeniem. Powtarza się to trzy krotnie, a kiedy widzenie się kończy pojawiają się słudzy Korneliusza.
Posłańcy od Korneliusza nie wchodzą jednak do domu. Żydzi nie mogli przebywać z poganami, więc ci chcieli się zachować właściwie i kulturalnie. Piotr przekonany (przygotowany) przez Boga (i widzenie) udziela gościny „nie żydom”! A na drugi dzień idzie do domu Korneliusza, i znów widzimy, że ten zna zwyczaje żydowskie (wychodzi przed dom).
Mimo tego Piotr wchodzi do domu Korneliusza i nawet zaczyna, od tłumaczenia się, że to nie jest zgodne z prawem, ale... . No właśnie, to ale... . „Bóg mi dał znak”.
Po rozmowie zaczyna zwiastować ewangelię Jezusa, sam Bóg chrzci Duchem Świętym i jak później się tłumaczy Piotr; nie miał innego wyjścia, jak tylko ich ochrzcić w wodzie.


2. Uprzedzenia łamane w nas

Bóg łamie stereotypy i łamie uprzedzenia. Dziś gdy czytamy historię Piotra z Dziejów, nie do końca rozumiemy jej wydźwięk. Dziś większość chrześcijan wywodzi się z pogan, wtedy wszyscy byli pochodzenia żydowskiego.
Możemy wchodzić do każdego domu, z każdym jeść posiłek. Ale my również mamy swoje uprzedzenia. My również patrzymy na innych pewnymi schematami.
Uprzedzenia, które mamy, a często nawet nie zdajemy sobie z nich sprawy wpływają na to jak i z kim dzielimy się ewangelią. Ale też mają wpływ na nasze życie we wspólnocie Kościoła.
Jak bardzo ważny jest fakt, że Bóg chce zwalczać nasze uprzedzenia może świadczyć, że Łukasz (autor tej księgi) tak dużo miejsca poświęca temu wydarzeniu. Gdy Piotr musiał tłumaczyć się przed wierzącymi z tego co się wydarzyło. Łukasz przytacza całą historię jeszcze raz.
Kluczowym stwierdzeniem w tym fragmencie jest werset 17., i to pytanie: „jakże ja mogłem przeszkodzić Bogu?”
Bracie i siostro twoje i moje uprzedzenia względem ludzi, względem brata lub siostry mogą przeszkadzać Bogu w czynieniu Jego dzieła.
Wierzę, że Boża miłość łamie stereotypy i uprzedzenia.


3. Uprzedzenia nasze i w naszym Zborze

Ale przecież my doskonale wiemy jak chrześcijanin powinien: wyglądać, mówić, czesać się.

Ilustracja: Program o „wymianie żon”. Przeniesione w inne środowisko, mentalność, do innej rodziny na dwa tygodnie. Pierwszy tydzień żyją podporządkowując się zasadom rodziny, by w drugim tygodniu wprowadzić swoje zasady.
Kobieta około 50 (południowa baptystka) trafia do rodziny punkowców. W mieszkaniu gotyckie elementy (anioł z przetrąconym skrzydłem, krzyże) Cała rodzina w kolczykach, dziwne fryzury i stroje. Bierze ich za satanistów. Do momentu gdy robią grilla dla przyjaciół i przed wspólnym spędzeniem czasu zaczynają się modlić.

Chętnie zrobiłbym jakieś zajęcia panelowe, które by wyraźnie pokazały nasze stereotypy, ale pomyślmy sami: jakie są w nas uprzedzenia, które musimy poddać Bogu, by mu nie przeszkadzać? Wierzę, że Pan będzie objawiał stereotypy, które mamy w naszych głowach. Nie znamy się jeszcze na tyle, bym mógł je wymienić, dlatego mam głęboką nadzieję, że sam Duch Święty będzie je Wam objawiał.
Ale powiedzcie sobie w głębi serca czy czasem nie mówimy:
Chrześcijanin nie używa takiego języka (nie chodzi o grzeszny język)
Chrześcijanin (pobożny) nie nosi takiej fryzury (za krótko, za długo, nie uczesane)
Dobry chrześcijanin nie pokazuje się z takimi ludźmi, nie chodzi w takie miejsca (znów musimy oddzielić grzeszenia od postawy akceptacji ludzi)


Zakończenie

„(...) jakże ja mogłem przeszkodzić Bogu?” Pyta Piotr! Pomyślmy, czy czasem nie jesteśmy przeszkodą. Czy nasze uprzedzenia względem brata lub siostry w zborze nie są przeszkodą, by doświadczać miłości, jedności?
Jak często słyszymy, mówimy o braku jedności, o braku miłości. Chcę zadać nam pytanie: a może po prostu nie doświadczasz jedności i miłości z powodu swoich uprzedzeń względem innych?
Może nie jesteś w stanie zaakceptować tego, że ktoś myśli, czuje - inaczej?

Zwiastujesz ewangelię, ale zamiast skupiać się na tym co najważniejsze chcesz, by on lub ona stała się wierną kopią ciebie. Żeby odpowiadała na twoje wyobrażenie chrześcijanina.
Jeśli tak jest to musimy przeprosić po pierwsze Boga, a po drugie zacząć patrzeć na siebie nawzajem i innych jak na dar dla Kościoła. Jako na tych, którzy są cenni w Bożych oczach. Nie dlatego, że jest w nich potencjał, że za ileś lat będą cenni, gdy się zmienią.
Już teraz są ważni dla Boga!
Czy są ważni dla Ciebie?

„Teraz pojmuję naprawdę, że Bóg nie ma względu na osobę, (..)” (Dz.Ap. 10,34)


6 komentarzy:

  1. oj nie ma "wzgledu na osobę", ale wiedział kogo do Mielca przysłać .

    OdpowiedzUsuń
  2. ha, to teraz nie wiem jak ten komentarz rozumieć? :D
    Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że taki fragment "wypadł" w kolejności rozważania Dziejów Apostolskich ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. tylko pozytywnie, bardzo pozytywnie braciszku umilowany w Chrystusie Panu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedział, ale znowu okazało się, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.........

    OdpowiedzUsuń
  5. :)
    Trudno, a może nawet niemożliwe jest wyjść z siebie i spojrzeć na wszystko z dystansem w pełni obiektywnie. Zawsze patrzymy ze swojej perspektywy.
    Dlatego (czasem) tak trudno przyjąć Bożą wolę - przyjąć jako swoją. I spojrzeć na życie z Jego punktu :)
    pozdro

    ps. w poniedziałek (wtorek) będę w M-c :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wiem kryniu , ze żal noo...smutek braterski , ale cóż z Bożym powołaniem raczej sie nie powinno spierać....pozdrawiam cieplutko braciszku .

    OdpowiedzUsuń