W poniedziałek w południe wyruszyłem do Międzyrzeca. Dotarłem przed 19:00. We wtorkowe przedpołudnie załatwiałem sprawy związane z przedłużeniem prawa jazdy. Kilka chwil spędziłem z rodzicami (na zdjęciu). A potem wyruszyłem do Mielca. Przed 20:00 byłem już w domu.
Prawo jazdy załatwione, a ja zmęczony. Jednak jazda (choć lubię) była męcząca.
Dlatego dziś tylko taka niewielka notka.
Prawo jazdy załatwione, a ja zmęczony. Jednak jazda (choć lubię) była męcząca.
Dlatego dziś tylko taka niewielka notka.
taaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńbyleś w Międzyrzecu????
;-((
Niestety wieczorem w poniedziałek byliście w Łukowie, więc się minęliśmy.
OdpowiedzUsuńA sam wyjazd był dość spontaniczny (konieczny) więc nie było możliwości się umówić, ani pobyć dłużej :(