| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

"Miszmasz" czyli zdjęcia i refleksja




Ostatnie dni były dość intensywne, a zarazem ubogacające. W piątek na wieczornym nabożeństwie gościliśmy małżeństwo Roya i Dorothy Wheeler, którzy dziś usługiwali na konferencji w Rzeszowie. Zarówno piątkowy wieczór, jak i dzisiejszy dzień był błogosławiony. Potrzebujemy więcej takich zrównoważonych nauczań i posług. Było zarówno "duchowo" jak i zdrowo. W kolejnych postach pewnie będę do pewnych rzeczy wracał, ale dziś tylko jedna myśli i zdjęcia (bo boli mnie głowa, a jeszcze musze skończyć przygotowanie kazania).

Refleksja, która urodziła się w trakcie jednej z sesji wykładowych:
"Żyjemy w teraźniejszości, patrzymy w przyszłość, lecz nie wolno nam zapomnieć o przeszłości. To znaczy, że patrząc na dzisiejsze przeszkody, ale i możliwości musimy patrzeć na Bożą wizję, którą mamy realizować, wyciągając naukę z dotychczasowych doświadczeń."
Prawda, że niezłe ;) Ot taka moja mała refleksja ;)

A teraz zdjęcia (nie związane z wykładami).
Po obiedzie (w przerwie) skorzystaliśmy z pięknej pogody i wyszliśmy na zewnątrz (jak się w Mielcu mówi: na pole). Piękna pogoda i super światło. Na dodatek (o szczęście, o łaska) wyśmienite obiekty do fotografowania. Mam nadzieję, że "obiekty", a raczej ich rodzice się nie obrażą, ale zapomniałem zapytać o zgodę do publikacji (ale przecież robię to niekomercyjnie).
Z tego pierwszego zdjęcia jestem szczególnie dumny :D Czyżby zaczęło mi coś wychodzić, czy też to tylko szczęście początkującego?
Coraz większa ochota mnie nachodzi, by kupić aparat, ale niestety teraz czeka mnie raczej remont samochodu :(








2 komentarze:

  1. zdjęcia ciekawe, to pierwsze mi się strasznie podoba :) a jeszcze bardziej ta refleksja ; D
    pozdrawiam, zawszepodprad.fbl.pl

    OdpowiedzUsuń