| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

Kaczeńce




I robi się fotoblog z bloga/u. Ale cóż czy wiosna nie jest piękna?
Jeśli to nie kaczeńce niech mnie ktoś poprawi. Ale ktoś dla mnie ważny twierdzi, że to kaczeńce. A ja wolę mieć spokój, więc się zgadzam :D
Google też twierdzi, że to jednak kaczeńce ;)

Może i dzisiejszy wpis nie jest zbyt ambitny, ale czy wszystko musi być ambitne? Na pokaz? Ten wpis jest egoistyczny. Dla mnie. Ot taka chwila słabości.
Często macie swoje chwile słabości? I co wtedy robicie?
Zakupy, samotna wycieczka do lasu czy gorąca kąpiel?

Ja się zaszywam z książką, albo wymykam z psem do lasu. A ponieważ nie mam dziś na to czasu to pozostanę przy powyższym poście (od postu/a - notki nie od postu - powstrzymaniu się od posiłków i skupieniu uwagi na Bogu) ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz