Trzeba przyznać, że z kwaterami (różnego statusu i różnych kosztów) nie ma najmniejszego problemu. Zarówno w Wołkowyi (gdzie nocowaliśmy - pozdrowienia dla sympatycznej Pani), w Polańczyku czy w samej Solinie znajdzie się domek, hotel lub kwaterę.
Trzeba jednak najpierw się dobrze rozejrzeć (i sprawdzić warunki), bo można dostać na przykład pokój z takim wejściem jak na zdjęciu ;)
Trzeba jednak najpierw się dobrze rozejrzeć (i sprawdzić warunki), bo można dostać na przykład pokój z takim wejściem jak na zdjęciu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz