| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

"Budujesz czy niszczysz?" - suplement do kazania

Jak rozbijać Zbór?
krótka, lecz skuteczna instrukcja

  • Nie przychodź!
  • A jak już przychodzisz – przyjdź późno!
  • Gdy przychodzisz – przyjdź ponury i kwaśny!
  • Po nabożeństwie mów: „nic z tego nie miałem”!
  • Nie podejmuj się obowiązków. Zdecydowanie wygodniej jest stać z boku i krytykować!
  • Odwiedzaj często inne kościoły, aby pokazać swojemu zborowi i pastorowi, że nie jesteś do nich przywiązany. Nie ma to jak niezależność!
  • Siedź ładnie z tyłu i nigdy nie śpiewaj. A gdy już śpiewasz, czyń to bez entuzjazmu i koniecznie przeciągaj!
  • Nie wspieraj Zboru materialnie. Poczekaj, aż będą finansowe kłopoty, ale i wtedy nie składaj ofiary. Zaczekaj co będzie dalej!
  • Nigdy nie módl się i nie wspieraj duchowo pastora. Nawet jeśli poruszyło Cię kazanie – nie mów mu o tym. Wielu kaznodziejów zostało przecież zrujnowanych przez pochlebstwo!
  • Dobrze jest powiedzieć pastorowi i innym o wszystkim złem, które może się wydarzyć. Niech mają zajęcie na długi czas!
  • Nie przyprowadzaj przyjaciół.
  • Jeśli ktoś weźmie się do pracy zrób protest. Pokaż, że Zbór rządzony jest przez dobraną klikę!
  • Jeśli Zbór pracuje harmonijnie i cicho nazwij to „duchową apatią” albo „powolnym zamieraniem”, albo każdym innym określeniem, które się szybko przyjmie!

Pamiętaj jednak na słowa Jezusa:
„... zbuduję Kościół Mój,
a bramy piekielne nie przemogą go”

(Mt 16,18)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz