| Home | 365/2012 | in my eye | VW T3 Westfalia | Zbór w Mielcu |

bez weny...


 
Wczoraj popołudniu mnie dopadło. Nagle, znienacka, bez żadnego sygnału i możliwości obrony. Jak złapało, tak trzyma i puścić nie chce. Co takiego, pytacie?
Przeziębienie.
Temperatura 35,3 st. C. - osłabienie
Ból głowy i gardła. I stawy... .

No nic, to tylko znaczy, że jeszcze żyję :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz