Z książki "Bóg Ojciec, Bóg Syn" - dr. Martyn Lloyd-Jones, wyd. LEGATIO:
"Jest ona (doktryna o Trójcy Świętej - przyp. mój) ponad wszelką wątpliwość doktryną najbardziej tajemniczą, a zarazem najtrudniejszą ze wszystkich. Żadna z doktryn nie ukazuje nam tak bardzo naszej całkowitej zależności od objawienia zawartego w Piśmie, jak właśnie ta. Nie ma chyba człowieka, któremu taka nauka mogłaby przyjść do głowy. Wypływa ona bezpośrednio z Pisma Świętego i nie posiada żadnego innego źródła. Człowiek myśli o Bogu, czesem tworzy swoich bogów, ale nikt sam z siebie nie wymyśliłby Trójcy."
[...]
"Jak powinniśmy do niej podejść? Przede wszystkim , nie możemy poddać się pokusie rozważenia jej w kategoriach filozoficznych. Mówię o tym, bo wielu osobom wydaje się, że mogą ją wyjaśnić przy pomocy takiej właśnie terminologii. Posługują się nawet ilustracją, która porównuje doktrynę o Trójcy do słońca i wychodzących zeń promieni. Inni porównują ją do ziarna, gleby i kwiatu, gdzie widać jedność, a zarazem różnice - trzy są w jednym, a jedno jest w trzech, jak twierdzą.
Uważam jednak, że wszystkie poczynania, idące w kierunku zrozumienia tej doktryny na sposób filozoficzny, nie tylko nie pomagają, ale stanowią dla nas niebezpieczeństwo. Wydaje mi się, że jedyna rzecz, którą możemy uczynić, to przyznać, że stoimy przed tajemnicą objawioną w Piśmie Świętym. Nie łudźmy się, że ją zrozumiemy. Zaniechajmy nadziei na ogarnięcie jej przy pomocy naszego umysłu, bo nas ona przewyższa. Powinniśmy po prostu spoglądać na nią zadziwieni, z lękiem i uwielbieniem, i poddać się zachwyceniu."
[...]
"Czytając Biblię z pewnością zauważycie, (...), że nie ma w niej żadnego fragmentu mówiącego wyraźnie o Trójcy. Nie znajdziemy nigdzie stwierdzenia, że Bóg jest w trzech Osobach jako Ojciec, Syn i Duch Święty. Jednak poprzez implikację, (...) możemy odnaleźć tę doktrynę tak w Starym jak i Nowym Testamencie. Wskazówki odnoszące się do niej są wszędzie, nawet w najbardziej niespodziewanych miejscach."
[...]
"Otóż Biblia wskazuje, że Osoby Trójcy są współwieczne i że w jej ramach nie istnieje jakiekolwiek podporządkowanie. Kiedy Syn nazwany jest Synem, nie znaczy to wcale, że jest On podporządkowany albo mniejszy niż Jego Ojciec. Fakt, że jest Synem znaczy, że jest równy swojemu Ojcu. Jest "odblaskiem chwały i odbiciem Jego istoty" (Hebr. 1;3), a nie osobą podporządkowaną Mu lub inną od Niego. Jest taki sam, równy Ojcu, którego jest Synem. (...) Trójca istnieje w Bóstwie od wieczności. (...) Prawda Pisma Świętego, prawda chrześcijańska, zmusza nas do twierdzenia, że istnieją trzy osoby, ale nie trzej Bogowie. Wielka to i wieczna tajemnica."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz